FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Dowcipy :)
Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum www.sklepfeniks.fora.pl Strona Główna » Na wesoło » Dowcipy :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kube
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Pią 19:24, 06 Lut 2009    Temat postu: Dowcipy :)

Jak ktos znajdzie coś śmiesznego, wartego uwagi to niech wrzuca w tym temacie.

Na początek:

Facet na ulicy zobaczył kobietę z najpiękniejszymi piersiami na świecie, podszedł do niej i pyta się:
- Przepraszam Panią, czy mógłbym ugryźć jedną pani pierś za 100zl?
- Wal się Pan – odparła oburzona kobieta.
- To może za 1000zl?
- Spadaj, nie jestem dziw*ą.
- Jednak może się pani skusi za 10 000zl?
Kobieta myśli: - to duże pieniądze a grzech praktycznie żaden.
– Dobrze, zgadzam się, ale nie tutaj
Poszli w jakiś ciemny zakamarek, kobieta rozebrała się od pasa w górę, pokazując najwspanialsze piersi świata. Mężczyzna zaczyna je dotykać, pieścić, lizać ale nie gryzie. Po pewnym czasie zniecierpliwiona kobieta mówi:
- To gryzie Pan w końcu czy nie?
Mężczyzna na to:
- Nie, trochę drogo.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wojtek
Gwardzista



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Śro 23:45, 11 Lut 2009    Temat postu:

to teraz ja

Przychodzi murzyn do lekarza i mówi:
-Panie doktorze chciałbym być kwiatkiem.
lekarz na to:
-psychiatra drzwi obok.
Murzyn wyciąga plik banknotów i mówi rzucając je na stół:
-ale ja naprawdę chciałbym być kwiatkiem a pan jest chirurgiem prosze zrobic tak żebym był kwiatkiem!!
Lekarz zastanawia się chwile patrzy na Murzyna na kasę na murzyna na kasę, koniec końców chowa kasę do szuflady i mówi:
-Proszę ściągnąć spodnie.
Murzyn ściąga spodnie, Lekarz ucina mu klejnoty. Murzyn pyta:
-Co to będzie?
lekarz:
-Czarny bez.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Kube
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Czw 22:37, 02 Kwi 2009    Temat postu:

15 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa.

Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich.

- Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej ze stron.

Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie. Po chwili namysłu Jagiełło się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.

- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?

- No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... po prostu nie dam rady...

Król udał się więc do kolejnego rycerza:

- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę?

- Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....

Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:

- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?

- Królu złoty, nie dam rady. Była imprezka .

- Tak, tak, wiem - u Zawiszy.

Kto jeszcze tam był?

- No chyba wszyscy...

- Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem.

Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw króla.

- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w stanie stanąć do niego?

Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali. Nikt nie chce ... Nagle słychać:

- Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójdę !!!

Rozglądają się i widzą: stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś taki jutowy worek, łachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????

No i nikogo innego nie było.
Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz. Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignąć wiec ciągnie go za sobą .... Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła, zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz. Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą:

- Dzideeeeek !!! W nooooogiiiiii !!! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii!! Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka, który w ogóle nie zamierzał uciekać, podniósł się tuman kurzu. Nic
nie widać tylko jakieś jęki. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu. Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, Krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i trzęsącą się ręką, trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi:

...- Masz szczęście chuju, że krzyczeli "w nogi" bo bym ci łeb upierdolił!!


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kube dnia Czw 22:38, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
-_Black_Hawk_-
Servitor



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Sob 18:16, 04 Kwi 2009    Temat postu:

Na spotkaniu niemieckiej rodziny dziadek ogląda z wnuczkiem stare fotografie. Wnuczek co chwila pyta o jakaś osobę na zdjęciu:
-A kto to jest?
-To jest wujek Hans.
-A to?
-A to jest ciocia Helga.
-A ten pan na trybunie w mundurze i z takim śmiesznym wąsikiem?
-To jest bardzo zły człowiek, uczynił bardzo, bardzo dużo złego na świecie.
-Dziadku, a to chyba ty maszerujesz pod trybuną w pierwszym szeregu z podniesioną ręką? Chyba coś krzyczysz?
-Tak, tak..."Hola, hola zły człowieku...!


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
-_Black_Hawk_-
Servitor



Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Sob 18:19, 04 Kwi 2009    Temat postu:

Z fabryki odkurzaczy w ZSRR odchodzi najstarsza pracownica. Dyrektor wygłasza mowę:
- Była pani z nami najdłużej ze wszystkich. Była pani najlepszą pracownicą. Tak więc w dowód uznania zasług dla kraju, za zgodą KC KPZR otrzymuje pani dyplom "Zasłużony dla socjalizmu" oraz Order Przodownika Pracy.
- A czy nie mogłabym w zamian dostać odkurzacza?
- Nie ma pani odkurzacza? Ani jednego pani nie wyniosła? Dobrze wiemy, wszyscy wynoszą.
- A wyniosłam, wyniosłam. Kilkanaście ich było... Ale co w domu złożyłam, to zawsze był Kałasznikow.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
comsta
Servitor



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


 Post Wysłany: Pon 11:14, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Spamowania ciąg dalszy Razz

Bajka z moralem!!!

Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowila nic nie robic zarówno cale noce jak i dnie. Byla po prostu przepracowana. Pomyslala sobie, ze bedzie sie opierdalac. Siadla zatem zmeczona na galezi drzewa, jedno skrzydlo zalozyla sobie za glowe i odpoczywa wymachujac jedna nózka. Nagle biegnie sobie sciezyna zajac:
- Co robisz sowa?
- Nic. Opierdalam sie.
- A to tak mozna?
- A nie widac?
- To ja tez bede sie opierdalac!
Polozyl sie zajaczek pod drzewem. Podlozyl sobie jedna lapke pod glowe i wymachuje nózka. Przebiega drugi zajac:
- Co robisz zajac?
- Opierdalam sie.
- A to tak mozna?
- A nie widac?
- No widze, widze! To ja tez bede sie opierdalac!
Polozyl sie zajaczek kolo pierwszego zajaczka. Leniuchuje. Polozyl sobie jedna lapke pod glowa i macha nózka w powietrzu. Nagle zza drzewa wychodzi wilk. Zjadl jednego zajaca, Zjadl drugiego zajaca, oblizal sie. Spojrzal do góry i pyta sowe.
- Hej sowa, Co robisz?
- Opierdalam sie!
- A te dwa zajace tez sie opierdalaly?
- Tak. A jakze.
Wilk chwile pomyslal i do sowy:
- No widzisz sowa tylko Ci u góry moga sie opierdalac!


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Blue
Weteran Sierżant



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Zza sałaty!

 Post Wysłany: Pon 17:23, 26 Paź 2009    Temat postu:

Kolejna bajka z morałem:

Pewien facet miał trzy przyjaciółki...
W którymś momencie musiał się zdecydować, którą z nich poślubić. Dlatego postanowił zrobić test. Każdej dał po 4 tysiące złotych i czekał, co będzie.

Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera, solarium i kosmetyczki. Wraca i mówi: - Chce być najpiękniejsza, ponieważ cię kocham!

Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i tysiąc puszek piwa. Wraca i mówi:
- To moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham!

Trzecia przyjaciółka wzięła pieniądze, zainwestowała. W krótkim czasie zarobiła 250 procent. Pieniądze znów zainwestowała i tak je pomnożyła, że dorobiła się wielkiego majątku. Wraca i mówi:
- Ja te pieniądze zainwestowałam i zarobiłam tyle, aby wystarczyło na naszą wspólną, szczęśliwą przyszłość, ponieważ cię kocham.

Facet był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami. Przemyślał wszystkie za i przeciw i...
Ożenił się z tą, która miała największe cycki.

Morał: mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na kasę...


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Blue
Weteran Sierżant



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Zza sałaty!

 Post Wysłany: Pon 17:24, 26 Paź 2009    Temat postu:

Prawdziwa rozmowa nagrana na czestotliwosci morskiej alarmowej canal 106 pomiędzy Hiszpanami a Amerykanami w październiku, 16 X 1997 roku

Hiszpanie: (w tle słychać trzaski)...

Tu mówi A-853, prosimy zmieńcie kurs o 15 stopni aby uniknąć kolizji, idziecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.


Amerykanie:(trzaski w tle)

...Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji


Hiszpanie:

Negatywnie...Powtarzamy : zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, aby uniknąć zderzenia....


Amerykanie (słychać inny glos)

Tu mówi kapitan jednostki morskiej Stanów Zjednoczonych Ameryki, w dalszym ciągu sugerujemy, zmieńcie swój kurs o 15 stopni na północ, aby uniknąć kolizji.


Hiszpanie:

Nie możemy podjąć takiej decyzji, gdyż nie uważamy jej za słuszną, ani możliwą w tym momencie!!! Zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe inaczej dojdzie do kolizji...!!!!

Amerykanie:

TU MÓWI KAPITAN RICHARD JAMES, KTÓRY DOWODZI LOTNISKOWCEM USS LINCOLN, MARYNARKI WOJENNEJ STANÓW ZJEDNOCZONYCH...!!!! DRUGIEGO CO DO WIELKOŚCI OKRĘTU FLOTY AMERYKAŃSKIEJ, JEDNOCZEŚNIE INFORMUJE, ŻE JESTEŚMY ESKORTOWANI PRZEZ 4 OKRĘTY PODWODNE, 6 NISZCZYCIELI I 2 KRĄŻOWNIKI, UDAJEMY SIĘ W KIERUNKU ZATOKI PERSKIEJ W CELU PRZEPROWADZENIA MANEWRÓW.! NIE SUGERUJĘ, JA ŻĄDAM, ABYŚCIE ZMIENILI KURS O 15 STOPNI!!!! W
PRZECIWNYM RAZIE BĘDZIEMY MUSIELI PODJĄĆ DZIAŁANIA KONIECZNE ABY ZAGWARANTOWAĆ BEZPIECZEŃSTWO TAK OKRĘTU, JAK ZJEDNOCZONEJ SIŁY TEJ KOALICJI. WY NALEŻYCIE DO PAŃSTWA SPRZYMIERZONEGO, JESTEŚCIE
CZŁONKIEM NATO I TEJ KOALICJI...ŻĄDAM STANOWCZO PODPORZĄDKOWANIA I ZMIANY KURSU...!!!!

Hiszpanie:

TU MÓWI JUAN MANUEL SALAS ALCANTARA, JESTEŚMY WE DWÓCH,ESKORTUJE NAS NASZ PIES, MAMY ZE SOBĄ NASZE JEDZENIE, DWA PIWA I KANARKA, KTÓRY TERAZ ŚPI...MAMY ZA SOBĄ POPARCIE RADIA LA CORUNA I KANAŁU 106 - ALARMÓW MORSKICH...NIE UDAJEMY SIĘ W ŻADNE MIEJSCE I MÓWIMY DO WAS Z LĄDU STAŁEGO, Z LATARNI MORSKIEJ A-853, Z WYBRZEŻA GALICJI. NIE MAMY ŻADNEJ GÓWNIANEJ INFORMACJI, KTÓRE MIEJSCE ZAJMUJEMY W RANKINGU WŚRÓD HISZPAŃSKICH LATARNI MORSKICH...MOŻECIE PRZEDSIĘWZIĄĆ ŚRODKI NA JAKIE TYLKO WAM PRZYJDZIE OCHOTA, ABY ZAPEWNIĆ BEZPIECZEŃSTWO WASZEGO ZASRANEGO OKRĘTU, KTÓRY ZA CHWILĘ ROZBIJE SIĘ O SKAŁY, DLATEGO RAZ JESZCZE SUGERUJEMY ZMIANĘ KURSU O 15 STOPNI NA POŁUDNIE, ABY UNIKNĄĆ KOLIZJI, OK. ??


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
bartuś-kubuś-chaos
Ogryn



Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Wto 20:55, 22 Gru 2009    Temat postu:

no to ja Very Happy (uwaga dowcip szowinistyczny ^^)
piękna przyszłość, na ziemi żyją tylko faceci. postanowiono wysłać ekspedycję do dżungli w poszukiwaniu nowych form życia. znaleziono kota, małpę i kobietę. postanowiono wsadzić każde do celi 3 na 3, dać po dwie stalowe kulki i czekać na wyniki. po 2 tygodniach zanotowano:
-małpa nauczyła się kulkami żonglować
-kot nauczył się turlać kuleczki łapkami
-kobieta jedną zepsuła, drugą zgubiła
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Blue
Weteran Sierżant



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Zza sałaty!

 Post Wysłany: Wto 22:56, 22 Gru 2009    Temat postu:

bartuś-kubuś-chaos napisał:

piękna przyszłość, na ziemi żyją tylko faceci


Bartuś? Chciałbyś żeby na ziemi żyli tylko faceci? Skoro ta przyszłość wydaje ci siętaka piękna...

____
W sumie. Niektórzy pewnie pamiętają tekst:
-My name is Bartuś and I like B...
-Boys! Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
bartuś-kubuś-chaos
Ogryn



Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Śro 14:42, 23 Gru 2009    Temat postu:

niee, no moze rzeczywiscienie taki piekny swiat to to nie jest..., ale tu chodzi o sam kawal Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Blue
Weteran Sierżant



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Zza sałaty!

 Post Wysłany: Śro 20:39, 23 Gru 2009    Temat postu:

Hmm... to piekło. Homoseksualistów nie obrażając.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
bartuś-kubuś-chaos
Ogryn



Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Legnica

 Post Wysłany: Czw 13:40, 31 Gru 2009    Temat postu:

-jakiej narodowości jest Amor?
-to rusek. lata z gołą dupą, strzela do wszystkich, i mówi że to z miłości.
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Nedar
Weteran Gwardii



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Legnica/Mildeiheim

 Post Wysłany: Pią 22:12, 12 Lut 2010    Temat postu:

Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili na pustyni. Zmęczony Old Sutherhand mówi do swego przyjaciela:
- Wystrzel, może nas ktoś usłyszy.
Winnetou wystrzelił, jednak nikt się nie zjawił. Po chwili Old Sutherhand mówi znów:
- Wystrzel jeszcze raz. Może teraz ktoś usłyszy.
Winnetou znów wystrzelił. Czekają dłuższą chwilę i znów nikt się nie pojawia.
- Wystrzel jeszcze raz!!
- Dobrze, ale to już ostatnia strzała!


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Nedar
Weteran Gwardii



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Skąd: Legnica/Mildeiheim

 Post Wysłany: Pią 22:27, 12 Lut 2010    Temat postu:

Wysoko, wysoko, w cichej komnatce, na samym szczycie wieży, mieszkała piękna księżniczka. Codziennie rano wstawała, rozczesywała włosy, splatała złoty warkocz i siadała patrząc smutnie w okno. Czekała na pięknego księcia, który miał przybyć zza mórz, pokonać straszliwego smoka i uczynić ją swoją żoną.

Mijał dzień za dniem, a księcia ani widu ani słychu.

Księżniczka zaczęła tyć z nudów, a i coraz młodsza się przecież nie robiła, więc czekała z coraz większą niecierpliwością.

Aż wreszcie, pewnego dnia o zmierzchu na horyzoncie pojawiła się smukła postać, odziana w zbroję. Wspaniały rycerz podjechał konno do wstrętnej poczwary strzegącej zamku. Rozgorzała mordercza walka, srebrzystą zbroję zachlapała smocza posoka. Jednak w końcu smok padł zaszlachtowany. Tylko na to czekała piękna księżniczka, stęskniona uścisku silnych męskich ramion. Zbiegła szybko po dwustu schodkach i rzuciła się w objęcia wybawcy.
- Ukochany! – wykrzyknęła wzruszona.
Uniosła przyłbicę zbroi i... jej oczom ukazała się rozbawiona damska twarzyczka.
- Cholerne feministki – zawyła księżniczka wściekle – To już trzeci smok w tym tygodniu!



Średniowiecze. Siedzi sobie głodny lew na pustyni, patrzy a tu wyprawa krzyżowa idzie. Myśli sobie na widok rycerzy: "Cholera, znowu konserwy!"



W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, wiec udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy. Wielki Rycerzu - mówią – pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pozera dzieci i kobiety.

Wielki rycerz na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty człowieku, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego rycerza. Średni Rycerzu pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące wiec poszli do trzeciego rycerza. Mały Rycerzu - pomóż etc. Na to Mały Rycerz łap za miecz, zakłada zbroje, objucza konia i już jest gotowy do drogi. Pytają wiec mieszczanie. Jak to czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Mały Rycerz - Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!


Po kilku dniach ciężkich bojów wierny rycerz powrócił do królewskiego zamku. Klęknął przed majestatem, złożył u stóp króla zakrwawiony i wyszczerbiony miecz i powiedział:
- Wasza Wysokość, przez ostatnie pięć dni wyrzynałem w pień wsie, puszczałem z dymem miasta, gwałciłem kobiety, topiłem dzieci
wszystko, by pognębić twoich wrogów na zachodzie...
- Zaraz, zaraz... - przerwał niepewnie król - przecież ja nie mam żadnych wrogów na zachodzie.



Dlaczego w Polsce wyginęły smoki? - A po co smoki, skoro nie ma dziewic?



Dlaczego w Rzymie jest tak dużo kościołów?- Żeby piesi mogli się pomodlić przed przejściem na drugą stronę ulicy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nedar dnia Pią 22:56, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 4 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum www.sklepfeniks.fora.pl Strona Główna » Na wesoło » Dowcipy :)
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group