Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SamboR
Weteran Sierżant
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Steinau an der Oder
|
Wysłany: Pon 20:44, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Zabawki z IA są przegięte tylko w kilku konkretnych przypadkach. Reszta zabawek jest jak najbardziej fajna i zazwyczaj nie przegina gry. Na pewno nie robią tego ich armylisty - wiem po sobie, bo gram na Death Korpsach i ludzie nie płaczą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Eldar-wannabe
Gwardzista
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd
|
Wysłany: Pon 21:48, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No to spoko jeśli o mnie chodzi to nawet wolf hounda możesz wystawić ja tam sobie poradze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Snandalf
Weteran Gwardii
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pierwszy warchoł Rzeczypospolitej
|
Wysłany: Pon 22:32, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
się kolega michał rozkręcił..... jak masz deficyt dobrych to mogę zagrać ig lub smerfami. Na GW od paru dni panuje tendencja do ożywienia starego dobrego armagedonu - miałem okazje dziś po oglądać WD z blodami - no i prócz 90% pitolenia jakie one nie są to jest fajny artykulik w sam raz na początek do kampanii - może warto zrobić ściepę lub zaatakować niejakiego właściciela niejakiego sklepu EKHE EKHE . To co te paskudniki wrzucają na swoją stronę staram się permanentnie ściągać , w razie czego małe co nieco już jest. Sam posiadam też planszówkę o bitwie armagedońskiej (prawie 300 kartoników trzeba było wyciąć że nie wspomnę o katorżniczej pracy sklejenia mapy ) - jest tam spory rozdzialik na temat flufiku no i mamy jakby nie patrzeć gotową mapę - więc obejdziemy się bez planetary empires
jedyny minus - z tego co wiem i co poznajdywałem to na pewno są tam orki smerfy (wszelakich kolorów) i ig ale sądzę że dorzucenie wszędobylskich i wszechwiedzących i przewidujących eldarów to nie problem - tak jak i jak zwykle przyczłap-ujących za nimi darków (harlekiny sprzedały newsa ). Kejoz to kejoz i jak widzi lojalistów to go aż telepie - więc w razie czego jakaś zabłąkana czarna krucjata też mogła się zaplątać ..... - no necronom to dopiero teraz budzik zadzwonił bo siadły bateryjki durasel.... a wszystko dajmy to pod jedną z nazw wschodnich rubieży by tyrasy nie miały daleko i praktycznie mamy prawie cały gotowy fluff - żeby lepiej to posklejać radzę zajrzeć do ocza terroru wydanego przez GW (eye of terror)
da bigest of da big bosses in da u'niverse say GO'D NIG'T
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Snandalf dnia Pon 22:33, 28 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Eldar-wannabe
Gwardzista
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto 7:20, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o fluff to na urlopie bede wymyślał ale zalażek jest jeśli chodzi o mape to super bo to chyba najgorsza część zabawy...zasady już nabierają kolorów. Teraz tylko postawić ostatni wykrzyknik i zaczynamy
p.s. bateryjki duracel hahahahahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Snandalf
Weteran Gwardii
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pierwszy warchoł Rzeczypospolitej
|
Wysłany: Pon 0:02, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
orcza mega supa kupa blasta 1 k bitwa we wtorek o około 13 czyli "prawie" w samo południe GCHRZMOT BCHŁYSK <teraz takie zbliżenie na oczy jak w głupawych filmach akcji> masta supa killa blasta orks przeciwko hym ... no .... Dark Eldarom (akcję propagandową przeciwnika zostawię przeciwnikowi ) a teraz ździebka flufiku bo i tak kiedyś tam kampania ma być
mhrok - nic nie widać - może to mork a nie mhrok - nagle dźwięk przerywa popiskiwanie wiernego grota Sklampy
- Szefa Szefa, budź się szefa -
jeden niemrawy ruch nogą i popiskiwanie zmienia się w skomlenie .... ale cóż ... zadanie wypełnił już nie pośpi sobie tak jak przed jego wypełnianiem zadania
- Graabhlachmraublrulh <dzięki orka jak się budzi> ZZZZIEEEW blech / chwilka na roztarcie oczek / Sklampa cu do 'holery robisz na tyj ścianie ?! Czy ja ci to kazał?! Gdzie żarcie ?! Cu tak leżysz na nij ?! -
Mimo usilnych starań Sklampy niestety traci on przytomność ....
- Zawszy muszem robić wszystko sam .... -
Potężny ork wstaje ze swojego troniska. Za jego plecami widać imponującą kolekcję "przeciwników". Sklampa powoli odzyskuje przytomność, ale Szef nie zwraca już na niego uwagi.
- Cu ja tego miałem nie zapomnić - Mamrocząc kieruje się do wizjera swojego osobistego battlewagona. Za ten czas grot zdążył się na tyle poskładać by przypomnieć szefowi to czego miał nie zapominać.
- Szefa? <zdecydowany odskok> Szefa? dziś Szefa miał coś zrobić -
- hrympf? - odpowiedział niezwykle inteligentnie szef,
- Szefa miał dziś sprawdzić nowom broń od Mekulca Śrubowkrętaka -
- Hrympf - odpowiedział zwięźle szef,
- Szefa pamienta ostatni wypadek .... -
W orkowym mózgu właśnie pojawiło się wspomnienie katastrofalnej ale niezwykle widowiskowej eksplozji nowiuteńkiej szpansplufy zrobionej na specjalne zamówienie. Na szczęście renka Gorka była z nim i podpowiedziała mu by dać strzelić z niej konkurencyjnemu szefowi z klanu Wźciekłych Zembów. Na jego twarzy zagościł złośliwy grymas szczęścia.
- No trza by było znaleźć cuś do rozwałki - Chwilę potem szef nakazał swojej zgrai podróż w bliżej nie określonym kierunku w celu znalezienia czegoś co dało by się rozwalić. Niedługo potem na jednym z postojów, miało miejsce niezwykłe zdarzenie. Komandoboyz Ściemnościchy powrócił poszukiwaniach swojej bandy która z niewiadomych powodów wyruszyła po tym jak dzień wcześniej został mu wydany rozkaz znalezienia czegoś do rozwałki.
- Szefa znalazłem Szefa ... -
- Jam siem nie zgubił wienc nie miałeś co szukać -
- Szefa ja nie o tym, znalazłem rozwałkę -
- CU GDZIE WAAAAAAAGH - na ten okrzyk powstało małe zamieszanie gdyż część orków uznała że to rozwałka znalazła ich czy jakoś tak. Szef szybko uspokoił tłum karząc im się przygotować do rozwałki co spowodowało kolejne zamieszanie. Generalnie Komandoboyz Ściemnocichy znalazł sprawne Rihno. W okół niego pracowało z 12 ludzi. Idealny cel by odpalić nowe bronie.
- Uspokojta siem chopaki dziś im nie wklepiem, trza nam załadować broń. Ściemnocichy !! pilnujta ich by nigdzie nie zwali. W razie czego wal w łeb - potem coś siem wymyśli by stali. Chopaki szykujta siem! -
Następnego dnia wstanie krwawy świt, ale co zdarzy się potem to już tylko Mork i Gork raczą wiedzieć
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Eldar-wannabe
Gwardzista
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd
|
Wysłany: Pon 7:53, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak o kampanii mowa to z wiatrów osnowy wyłonić się powinna flota pirackiego księcia Yriella...ale dziś/właściwie jutro spróbujemy dark eldarskiej mocy
...mroczne aleje tajemniczej Comoragh mogły by przyprawiać o drżenie nawet najbardziej stoickiego z ludzi, odległe odgłosy walki, zawodzenie upiornych sług Khardakha nigdy nie sprawiało mu przyjemności...zgrzyt piekielnych maszyn, ciemności sali tronowej jednakże dziś rozświetlał najjaśniejszy blask.
Gdyż właśnie dziś domostwo Khardakha odwiedzili wspaniale doskonali, pełni witalnej świeżości goście.
Trupa teatralna właśnie kończyła swój występ. Jej mistrz w ostatnim akcie niemalże skinieniem pozbawia głowy potężnego orka...tancerze powoli łapiąc oddech rozglądają się po sali.
Nawet najstarsi z mrocznej rasy spoglądają z podziwem dla ich rzemiosła.
Nikt nie śmie przerwać milczenia, nawet niezwykłe dźwięki mrocznego miasta cichną bo podziwiać kunszt tancerzy.
Mistrz trupy podnosi wzrok i rozprasza ciszę - ...tak jak zostało przepowiedziane wyruszysz by stawić czoło dzikiemu najeźdźcy Archoncie...a trupa Złamanego Przyrzeczenia poprowadzi Twą rękę.
Krótki ukłon tancerzy i przedstawienie zakończone...
Khardakh nie może powstrzymać uśmiechu, lecz po chwili podnosi się z tronu - Zbierzcie kabale nasi kuzyni zapewnią nam jeszcze jedną rozrywkę...
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Snandalf
Weteran Gwardii
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pierwszy warchoł Rzeczypospolitej
|
Wysłany: Pon 14:32, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
jakoż i obiecałem takoż i dziś zakończenie zadam wam
Znów ten mhrok. Jakże cholera jest to nudne. Mhrok Mhrok Mhrok....
- Szefa ? Szefa śpisz? -
Tym razem niemrawy ruch nogą kończy się w sposób dość nieoczekiwany....
- CO DO <LADACZNICA ORCZA> !! -
Nieoczekiwanie Sklampa przejawił jakże niemiło widziany spryt większy od sprytu szefa (no przynajmniej wyraźnie go okazał) i przywdział pradawny relikt tak zwany Groci Power Armour (znający wiedzą co to jest )
- Szefa ja nie chciał ja przepraszam ja nie wiedział - po czym gwałtownie wierny Sklampa zrzuca pancerzyk i oszczędzając wysiłku szefowi sam rzuca się na ścianę, naturalnie starając się nie stracić przytomności.
- Nu, porzondek musim trzymać Sklampa, tyś chciał Morka i Gorka obrazić? Co by mi nagadali jakbym ni zaczył dnia bez kompnięcia grota.... ehh zawszym musze wszystko robić sam....
Po chwili przeznaczonej na konsumpcję squiga i beczki piwa grzybowego przyczłapał Ściemnocichy.
- Szefa oni pojechali....-
- CO GADAŁEM BYŚ W ŁEB TUK JAK COŚ!!!-
- Tak szefa nawet ja to zrobił ale oni pojechali do wioski jakiejś i sem pomyślał że tam będzie można tyż rozwałke zrobić -
- Hrympf - (szef nie może przyznać racji komuś innemu poza sobie samemu) - Ale ja ci kazau ich tam trzymać. TO ŻEŚ ZAWALIŁ. Tera musim jechać tam. - Szef poszedł na mostek - SUCHAJTA CHOPAKI WASZ WIELKI SZEFA ZNALAZŁ CUŚ LEPSZEGO DO ROZWAŁKI!!! SZYKUJTA SLUGASY, OSTRZCIE CZOPASY, KTO OSTATNI TEN SPELŚNIAŁY SQUIG WAAAAAGH!!!!- po czym w obozowisku zawrzało ....
nie nastanie nowy świt dla ludzi.....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Snandalf dnia Pon 22:14, 21 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Eldar-wannabe
Gwardzista
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd
|
Wysłany: Wto 19:36, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
...a no nie nastanie...nie nastanie.
Khardakh starał się naśladować ruszy tancerza podczas spektaklu...szło mu niezbyt dobrze. I gdy wreszcie ostatni z barbarzyńskich orków zakończył swój żywot...młody arhon mógł wreszcie zebrać myśli.
Rajd, chociaż szybki i bezlitosny nie przyniósł nic więcej ponad odrobinę rozrywki, żadnych jeńców, żadnego pożytku...gdy jego wojownicy zakończyli swoje krwawe rzemiosło z oddali wyłoniła się samotna, wielka jak stodoła postać.../samotna nie toważyszył jej mały grot o nieznanym nikomu imieniu/
- JESZCZEM SIEM Z WAMI POLICZEM, BUHHAHAHA khy khy /stłumiony kaszel/
- szefa, szefa !!! My lepiej wiać chyba nas zobaczyli
Dzięki za grę Snaf do następnego spotkania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|